Jak nauczyć dziecko samodzielnego jedzenia?

W życiu każdego malucha przychodzi taki dzień, że musi wziąć sprawy w swoje ręce… A konkretnie wziąć łyżkę i przejść z bycia karmionym na samodzielne jedzenie. Niektóre dzieci same pałają chęcią do takiego „eksperymentu”, inne trzeba do tego przekonać. Kiedy i jak najlepiej to zrobić?

Nie powstrzymuj entuzjazmu

Zapał do samodzielnego jedzenia przy pomocy łyżki opanowuje większość dzieci w wieku 10–12 miesięcy (choć zdarzają się oczywiście wyjątki). Nietrudno sobie wyobrazić, jak te pierwsze próby wyglądają. Z pewnością wokół nie jest czysto, posiłek trwa dłużej niż rodzic by chciał, a maluch… więcej jedzenia rozrzuci naokoło niż faktycznie zje. I dlatego niektórzy rodzice „profilaktycznie” odkładają naukę samodzielnego jedzenia na później. Nie jest to dobry pomysł!

Wykonując za dziecko to, co powinno potrafić zrobić już samo, przyzwyczajamy je do bierności i do tego, że karmienie jest normą. Później coraz trudniej będzie przekonać dziecko do przestawienia się na inny sposób jedzenia. Zdarzają się nawet dzieci w wieku przedszkolnym, które nadal „muszą” być karmione przez rodzica.

Co więcej, opóźniając naukę jedzenia łyżeczką, opóźniamy jednocześnie rozwój motoryczny malucha. Łyżka to bowiem nie tylko przyrząd do pobierania pokarmu, ale także narzędzie ćwiczące sprawność małych rączek, precyzję chwytania itp. A więc gdy tylko dziecko przejawia chęć do samodzielnego jedzenia łyżeczką, nie zabijaj jego entuzjazmu – pozwól mu zdobyć nową umiejętność. W tym wieku jest to dla dziecka każdorazowo powód do dumy.

Zacznij od rączki, później podaj łyżkę

Nie oznacza to, że jesteśmy skazani na długotrwałe lekcje jedzenia, urozmaicone rozrzucanymi wokół fragmentami posiłków i umorusaną buzią malucha. Najpierw pomóż dziecku poćwiczyć precyzyjne chwytanie małych obiektów rączkami. Ośmiomiesięczne dziecko chwyta już przedmioty całą dłonią i jest to czas, kiedy można mu dawać do jedzenia kawałki owoców czy ugotowanych warzyw. W tym wieku jednak maluch nie osiągnął jeszcze precyzji chwytu – używa wszystkich palców naraz i próbuje włożyć do buzi jak najwięcej jedzenia.

Ten etap trwa jednak krótko. Niech więc ośmiomiesięczny maluch trenuje chwytanie całą rączką, bo już około 9–10 miesiąca życia jego ruchy stają się bardziej wyważone i precyzyjne. Wykształca się chwyt szczypcowy, dzięki któremu dziecko może złapać w palce drobne obiekty. Ten chwyt będzie bardzo ważny – nie tylko do trzymania sztućców, ale także przy nauce pisania. W tym wieku dziecko może samo brać do rąk plasterki warzyw i owoców bądź chrupki kukurydziane i jeść je samodzielnie. To ćwiczenie przed kolejnym zadaniem, jakim będzie już trzymanie łyżeczki!

Pierwsze sztućce i samodzielne posiłki

Roczny maluch może pewnego dnia zaskoczyć cię tym, że będzie się starał zabrać twoją łyżkę i samemu spróbować jedzenia przy jej pomocy. Miej już w pogotowiu plastikowe sztućce dla dzieci i sprezentuj mu jego pierwszą łyżeczkę. Warto, żeby był to przedmiot elastyczny, kolorowy, może przyozdobiony jakimiś postaciami, aby wzbudzał w dziecku zainteresowanie.

Pod stołem rozłóż folię lub ceratę – wówczas to jedzenie, które nie trafi do buzi i spadnie, łatwo będzie później sprzątnąć bez konieczności mycia podłogi. Śliniak z kieszonką również jest bardzo istotnym elementem podczas nauki! Pod miseczkę czy talerzyk dziecka podłóż podkładkę nieprzemakalną. Warto również, aby naczynia były antypoślizgowe (np. z gumową przyssawką czy silikonowym spodem) – zwłaszcza miska, aby dziecko nie mogło z niej łatwo wylać zupy.

Na początku edukacji ułatwiaj maluchowi zadanie, podając mu pokarm drobno pokrojony, który będzie łatwiej nabrać na łyżkę (a później złapać widelczykiem). Desery, które maluch będzie jadł łyżką, powinny być gęste – np. gęsty jogurt, twarożek, kisiel.

Jak poradzić sobie z niejadkiem?

Nawet jeśli dziecko z chęcią poznaje świat, może należeć do niemowlaków-niejadków, co utrudni naukę samodzielnego jedzenia. Podawaj wówczas maluchowi podczas nauki praktycznej jego ulubione dania. Jeśli marudzi – nie próbuj przygotowywać mu specjalnych potraw, lecz podawaj dania, które jedzą także inni domownicy. I pamiętaj, aby maluch nie jadł sam – wspólne posiłki z rodziną zachęcają do jedzenia bardziej niż samotnie spędzony nad talerzem czas.

Uzbrój się w cierpliwość! Początki mogą być trudne i posiłki będą szły maluchowi powoli. Nabierze jednak wprawy, a jeśli nauczy się wcześnie samodzielnego posługiwania się sztućcami, istnieje mniejsze ryzyko, że później będzie niejadkiem.

Sprawdź, jak odzwyczaić niemowlę od smoczka.